PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33350}
5,0 30 401
ocen
5,0 10 1 30401
4,2 11
ocen krytyków
Superprodukcja
powrót do forum filmu Superprodukcja

Mi się jednak nie podobało. Daje 1/10, chodź za chwile zostanę zlinczowany. Zauważyłem większość nawiązań, ale niestety większość mnie nie śmieszyła. Bardzo zirytował mnie kawałem z Barcisiem, (Czy ta drabina coś symbolizuje?) to jakby naśmiewać się z geniuszu Kieślowskiego, a ten film do pięt mu nie dorasta. Fabuła była kompletnie do kitu, taki film-oszołom, kiepska gra Królikowskiego. Liczyłem na fajną komedie i nieźle się rozczarowałem. Ale jeśli ktoś jest fanem jeszcze bardziej idiotycznego filmu - JOBa, polecam!!! Uśmieje się, że hej!

"Dobrze jest robić z siebie idiotę, kiedy nikt nie widzi", ale ten film jest na prawdę DO KITU!!!

Nie sposób się z kolegą nie zgodzić. Ten film zaczynał się jako tako, ale stał się bardzo chaotyczny, żeby nie powiedzieć bezsensowny...

ocenił(a) film na 2

Jesli użyjemy wpółczesnego słownictwa to nasuną mi się dwa stwierdzenia: Żaal i Totalna Kicha!!Nic mnie nie śmieszyło!!NiC!!Dziwi mnie fakt,że Krystyna Janda zgodziła się w tym filmie wystąpić..

użytkownik usunięty
KwasnyKarmel

Mnie też. Czytałem książkę biograficzną Jandy i to była pierwsza strona, tekst jej wypowiedzi w Superprodukcji. Dlatego postanowił obejrzeć ten badziew. Niestety zawiodłem się...

ocenił(a) film na 3
KwasnyKarmel

Janda to akurat, jako "wielka" aktorka i znawczyni, nadaje się do tej scenki, jak dla mnie to był właśnie dowcip. Czy zamierzony czy nie, mnie rozbawił. Irytująca i taka sama jak zawsze.

ocenił(a) film na 6

Bo panowie obejrzeliście pewnie to właśnie albo przed sylwestrem 08/09 albo nie wiem nie dawno ;)
Film nie najgorszy ani nie najlepszy ;] jak na 2002 rok to śmietanka polskich aktorów :D A że humor niewybredny, śmieszący gimnazjalistę to pewnie o to im chodziło ;)

PS. Starszy o wiele od gimnazjalisty nie jestem ale film oceniam na 6/10 ;)
Pozdrawiam

użytkownik usunięty
Radomiak

Widziałem film w wakacje (wtedy jeszcze na TVP2, a nie na TVNie). Myślę, że nikomu nie chodziło o humor śmieszący gimnazjalistę (wiem o co chodzi i nie chodzi mi o to, że gimnazjalista nie ma gustu) bo filmy Machulskiego stały się klasykami (Seksmisja, Vabank) lub trzymają poziom (Ile waży koń trojański, Vinci), a ten nie pasuje mi zupełnie do Machulskiego, to było głupie pójście na łatwiznę. Również pozdrawiam.

ocenił(a) film na 2

Potwierdzam :filmy Machulskiego bardzo lubię, wręcz uwielbiam...Szkoda,że ta produkcja nie zalicza się do grona dobrych i lubianych.

Nigdy nie widziałem gorszego filmu. Widząc takich aktorów myślałem że zapowiada się ciekawy film, ale pomyliłem się. Nikomu nie polecam tego filmu...

ocenił(a) film na 8

Pewnie tak oceniasz ten film, a innym amerykańskim idiotycznym komediom dajesz 8 /10 np jak Ali G.

ocenił(a) film na 1
karol_stwa

Ten film to totalne badziewie...
Zmarnowany czas i nic więcej...
Nigdy więcej takiego hłamu!

_Mycha_

Jakis sens miał, ale tak beznadziejnie przedstawiony, ze tylko zmarnowalam czas i pieniadze, ktore wydalam na gazete do ktorej byl dolaczony ten hicior!

ocenił(a) film na 7
karol_stwa

To prawda, ja również zauważyłem taką tendencję.


Ale z "Superprodukcją" jest tak, jak zauważył to jeden filmwebowicz - mało jest wyważonych ocen, większość ludzi wstawia bezpodstawną jedynkę lub bezpodstawną 10 - stąd średnia. Prawda jest taka, że reżyser po raz pierwszy od dłuższego czasu uderzył w publikę dość specyficzną - tj. taką, która ma pewne obeznanie w kinie, nie brzydzi się polską kinematografią (odrzuca powierzchowność oraz traktowanie jej "po macoszemu", czyli rozczulanie się nad wspaniałymi dramatami oraz załamywanie rąk nad fatalnym kinem popularnym - w tym prostackimi komediami [nawet, jeżeli to prawda]) i potrafi wyłapać smaczki, a także jest w stanie zrozumieć podłoże taniego, tandetnego humoru wykorzystanego w filmie. Pewnych rzeczy nie zauważycie od razu, polecam więc rzucenie okiem np. recenzję, którą pisze Yanek na początku. Ja jednak także podzielam opinię, jakoby chaotyczność i czasami zbędne, ociekające pretensjonalnością (mające nadać ironicznej otoczki - w tym wypadku to jedna wielka ruletka, bo czasami się udawało, a czasami nie) gagi psuły ogólny obraz - do końca nie wiadomo, czy odbiór "Superprodukcji" jako zwykłego, setnego już pastiszu z paroma lepszymi momentami jest odpowiedni, czy może próba dokonania synkretyzacji humoru była czymś więcej. Stąd moja siódemka.

zgadzam się, film jest beznadziejny. po takiej obsadzie można się było spodziewać czegoś lepszego ale to jest normalnie porażka... ;/
1/10

fisia_mt

To jeden z wielu filmów gdzie aktorzy mieli pograć i otrzymać kasę.Słabizna.

ocenił(a) film na 8

no to się wyłamię z tego kręgu. dla mnie ten film jest dobry, oczywiście nie można go równać ze wspomnianą tutaj Seksmisją czy Vabankiem ale naprawdę ten film mi się podobał i podoba. Za pierwszym razem gdy go obejrzałem, pewnie postawiłbym mu 4 na 10 i jak tu zauważyliście, za chaotyczność. ale gdy się go obejrzy kilka razy, naprawdę można wyłapać sporo smaczków, które zostają w głowie.
Mi osobiście podobało się:
-obraz polskiego krytyka filmowego
-to jakie filmy powinny być kręcone
-że w tym kraju jak ma się kasę, wszystko można
-nie wiem czy pamiętacie ale 2002 rok to czas kiedy na potęgę przenoszono lektury szkolne na ekran ( teraz są polskie komedie romantyczne na tapecie, ale wtedy Qua Vadis, Pan Tadeusz, Ogniem i Mieczem )
-to jak wydaje się pieniążki na film a raczej jak się ich nie wydaje:)
-to jak wygląda gra aktorów, którzy myślą że są gwiazdami. te wszystkie aktory i aktoreczki co to teraz zasilają szeregi tasiemców w TVN, Polsat, TVP i TVP2 powinny obejrzeć Donatę w akcji i może coś sobie uświadomią

to co zostało przekombinowane, tej mafii mogło by być znacznie mniej, w ogóle końcówka niepotrzebna ale sam pomysł że oto polski gangster chce stworzyć "polskiego titanica" dla swej narzeczonej, jest naprawdę dobry

ocenił(a) film na 8
llubellak

Jakże bliska jest mi Twoja filozofia :D Trzeba do tego dodać całą grę Krzysztofa Globisza i tekst, który powinien być mottem tego filmu - "Nie zapominajmy, że telewizja powstała jako rozrywka dla analfabetów."

llubellak

Calkiem zgrabna satyra. wysmienite role Globisza, Rewinskiego. Reszta aktorow grajacych najkrotsze epizody, rowniez pokazala, ze potrafi smiac sie z siebie. Wspaniale tez zaqrala Przybylska, TEN TEMBR GLOSU "...a wybaczysz mi ta zdhade Henrykhu...?"

ocenił(a) film na 7
llubellak

dokladnie, z ta roznica ze ja zauwazylem to ogladajac za pierwszym (i ostatnim) razem :P
a tak poza tym ogladalem wlasnie osiem i pol feliniego i tak mi sie skojarzylo z tym flimem, podobna konwencja :D oczywiscie glebi przemyslen nie ma co porownywac ale superprodukcja ma przynajmniej jakas fabule :D
nie rozumiem tak niskiej oceny tego filmu, domyslam sie ze o wiele bardziej zrozumialy i zabawniejszy jest dla ludzi zwiazanych z polskim filmem i na pierwszy rzut oka moze wydawac sie troche tandetny ale zeby az tak nisko..

ocenił(a) film na 8

Piszesz o kiepskiej grze Królikowskiego, a czy zagrałbym tą scenę na stacji benzynowej tak jak on? Nie wspominam oczywiście o Globiszu bo to co on zagrał przy ringu jest aktorską poezją!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones